Pijany 49-latek groził personelowi szpitala w Gostyninie-Zalesiu (mazowieckie) rewolwerem, gdy odmówiono mu przyjęcia na oddział leczenia uzależnień. Zamiast na odwyk, trafił więc do aresztu.
Niedoszły pacjent stał się agresywny gdy okazało się, że nie zostanie zgodnie z jego żądaniem przyjęty na leczenie odwykowe z uzależnienia od alkoholu. Wyjął rewolwer i groził sanitariuszowi oraz pielęgniarce, że pozabija ich, jeśli nie przyjmą go na odwyk. Personel szpitala wezwał policję.
Przyjechał specjalnie z Kutna
Policyjny patrol rozbroił i zatrzymał nietrzeźwego, który jak się okazało przyjechał na odwyk specjalnie z Kutna. Broń okazała się rewolwerem gazowym. Spragniony "odwyku" był pijany. Badanie alkotestem wykazało 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zamiast na odwyk trafił na razie do policyjnej izby zatrzymań. Odpowie za groźby karalne, za co grozi do pięciu lat więzienia. Policjanci sprawdzają też, czy mężczyzna posiadał zezwolenie na broń.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja