Historia jednego newsa zaczyna się w Boże Ciało po południu, kiedy do redakcji przychodzi mail informujący, że w Warce chuligani pobili młodego Żyda. Nie mija kwadrans a przychodzi drugi mail – chyba nawet pilny - informujący z kolei, że sprawą zajęła się już „Gazeta Wyborcza”. – No to się zacznie – pomyślałem. I się zaczęło.