Czy polonijny biznesmen Edward Mazur mógł pracować dla Rosjan? Były premier Józef Oleksy w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" tego nie wyklucza: - Co ciekawe, Mazur nigdy nie interesował się Rosją. Może to był element kamuflażu? - mówi.
Według Oleksego Mazur pojawił się w środowisku polityków na początku transformacji i szybko się zintegrował. - Uchodził za polonijnego biznesmena. Kreował się na człowieka z kręgów władzy, powoływał się na premiera Waldemara Pawlaka, był kordialny. Teraz wiemy, że był związany z FOZZ, a to znaczy, że kręcił się przy dużych pieniądzach. Pamiętam, że podejrzewano Mazura, że jest podczepiony pod służby, i to nie tylko polskie - relacjonuje Oleksy.
Pytany, czy rosyjskie, odparł: - Nie jestem takim specem od służb, za jakiego mnie się bierze. Ale co ciekawe, Mazur nigdy nie interesował się Rosją. Może to był element kamuflażu?
Mazur miał wrabiać Oleksego?
Zdaniem byłego premiera, Mazur był "za mały", by samodzielnie działać na rzecz zablokowania wejścia Polski do NATO. Nie wykluczył jednak, żeby biznesmen pomagał Rosjanom podczas operacji "Olin", która miała Oleksego skompromitować jako rosyjskiego szpiega.
- Operacja Zacharskiego na Majorce przyniosła korzyść Rosjanom. Dla polskiego wywiadu to była kompromitacja. Złapanie rosyjskiego szpiega na szczytach polskiej władzy to byłaby dla Rosjan nie lada gratka. To mógłby być doskonały powód, by Polski do NATO nie wpuszczać - stwierdził.
Pytany, czy widywano Zacharskiego z Mazurem, zasłonił się niepamięcią. Przyznał jednak, że gdyby rzeczywiście byli w tym samym czasie na Majorce, stwierdził, że "dawałoby to do myślenia".
Zacharski: Oleksy to Olin
Według "GW" Mazur przebywał na Majorcew tym samym czasie, kiedy Marian Zacharski prowadził tajną operację "Olin". Obaj mieli się spotkać na lotnisku, skąd Zacharski miał pojechać do hotelu, w którym mieszkał rosyjski szpieg Władimir Ałganow. W poniedziałkowej "Kropce nad i" Zacharski temu zaprzeczył. Jednocześnie stwierdził, że - choć respektuje orzeczenie prokuratury i sądu, które oczyściły byłego premiera z podejrzeń o szpiegostwo - to z całą stanowczością może powiedzieć, że według jego informacji Józef Oleksy to agent „Olin”.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: PAP