Uwierzyli jej wszyscy. Policjanci przez miesiąc szukali niedoszłego porywacza dzieci z długim i krzywym nosem. Dziennikarze apelowali o pomoc w złapaniu bandyty. Na próżno - przez miesiąc nikt nie wpadł na jego trop. Nie dlatego jednak, że porywacz tak świetnie się ukrywał, a policjanci nieudolnie go szukali. Dlatego, że po prostu, porywacz nigdy nie istniał.