Protestował rząd Meksyku, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości nakazał wstrzymanie egzekucji, interweniował nawet sekretarz generalny ONZ. Mimo to władze Teksasu zgodziły się na stracenie Meksykanina Jose Medellina, skazanego na karę śmierci za gwałt i zamordowanie dwóch nastolatek w Houston w 1993 roku.