Polityczne wolty Lecha Wałęsy w znanym stylu "jestem za, a nawet przeciw" zadziwiają już nawet zagranicznych komentatorów. Zdaniem brytyjskiego publicysty i historyka Timothy'ego Gartona Asha były prezydent Polski "jest coraz gorszy" i "działa ze szkodą dla Polski".
Ash wypowiadał się w poniedziałek na festiwalu literackim w Hay-on-Wye w Walii podczas dyskusji
Wałęsa jako prezydent był gorszy od Wałęsy lidera ruchu społecznego, zaś Wałęsa jako były prezydent jest jeszcze gorszy Timothy Garton Ash
- Lech Wałęsa jest za Traktatem Lizbońskim wraz z Donaldem Tuskiem, a równocześnie przeciw temu samemu Traktatowi z Declanem Ganleyem, liderem Libertasu - mówił brytyjski historyk.
Wałęsa ze szkodą dla Polski
Jego zdaniem dzieje się tak ze szkodą dla Polski, ponieważ Wałęsa jest najbardziej znanym i rozpoznawalnym Polakiem w świecie. - Wałęsa mający do powiedzenia interesujące rzeczy o przyszłości Europy, Zachodu, kapitalizmu i demokracji byłby bardzo pożyteczny, ale obawiam się, że nic takiego się nie stanie - ocenił Ash.
Zaznaczając, że "na świecie jest tylko jedna taka osoba jak Lech Wałęsa, naturalny polityczny geniusz, bez którego nie byłoby okresu pierwszych 10 lat postkomunistycznej transformacji", Ash był jednak bardzo wobec Wałęsy krytyczny.
- Wałęsa jako prezydent był gorszy od Wałęsy lidera ruchu społecznego, zaś Wałęsa jako były prezydent jest jeszcze gorszy - podsumował historyk.
"Literacki Woodstock"
Festiwal literacki w Hay-on-Wye, nazywany "literackim Woodstockiem", to największa tego typu impreza w Wielkiej Brytanii. Corocznie przyciąga 160 tys. osób. Głównym tematem polskiej dyskusji - brał w niej udział również Sławomir Sierakowski z "Krytyki Politycznej" - była sytuacja w Polsce po 1989 r.
Źródło: PAP