Dałem tym ludziom mówić, publicznie wyrazić swój ból - tak Jan Pospieszalski broni się przed krytyką Rady Etyki Mediów. Oburzenie Rady wywołał jego program "Warto rozmawiać" i wyemitowany w nim film "Solidarni 2010", który, jej zdaniem, "relacjonując w dniach żałoby wydarzenia przed Pałacem Prezydenckim naruszył zasady obiektywizmu, szacunku i tolerancji"