Jarosław Kaczyński nie przybył na uroczystość zaprzysiężenia na prezydenta Bronisława Komorowskiego. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że to "dość oczywiste", zważywszy to, jak zachowywał się prezydent-elekt wobec zmarłego Lecha Kaczyńskiego. Według informacji przekazanych PAP przez posłów PiS, prezes po południu pojawił się w Sejmie, aby m.in. wziąć udział w posiedzeniu zespołu ds. katastrofy smoleńskiej.