Cztery nowoczesne fregaty po okazyjnej cenie i z odroczoną płatnością? Wiele państw skusiłoby się na taką ofertę. Zrobiła to też Grecja, która ma do obrony setki wysp, a jej główny rywal - Turcja, systematycznie modernizuje swoją flotę. Problem tkwi w tym, że Ateny bankrutują, a mimo to chcą kupić okręty od Francuzów. Paryż i Ateny są krytykowane przez niemiecki biznes, który stara się zapobiec sprzedaży okrętów wartych ponad miliard euro.