To on pierwszy zawiadomił policję po tym, jak na miejsce zbrodni doprowadził go brytyjski rowerzysta. O tym, co zobaczył nad jeziorem Annecy, francuski turysta opowiada w rozmowie z dziennikiem "Le Parisien". Z kolei w brytyjskim "The Telegraph" wypowiadają się holenderscy turyści, którzy poznali brytyjską rodzinę na kempingu.