Choruje na porażenie mózgowe, mimo to studiuje, pracuje, działa w Klubie Kibiców Niepełnosprawnych. A wszystko to, dzięki możliwości samodzielnego poruszania się, jaką Michałowi Fitasowi gwarantował wózek elektryczny. Dwa dni temu wózek skradziono. Michał, którego nie stać na nowy sprzęt, teraz uzależniony jest od pomocy innych. Wózka szuka policja, znajomi z klubu piłkarskiego i przyjaciele.