Michał Masłowski, zawodnik Zawiszy Bydgoszcz, był jednym z największych odkryć rundy jesiennej w T-Mobile Ekstraklasie. Nagrodą za dobrą postawę w lidze było powołanie do kadry na styczniowe zgrupowanie i mecze towarzyskie z Norwegią i Mołdawią. Zdaniem Ryszarda Tarasiewicza, trenera Zawiszy, Masłowski zasłużył na to wyróżnienie. - Nie uważam, żeby powołanie dla niego przyszło za szybko. Po to organizowane są styczniowe zgrupowania, by sprawdzić właśnie takich zawodników. Niewielu mamy w Polsce piłkarzy ofensywnych, kreatywnych, a za nim przemawia wiek - podkreślił "Taraś".