Najnowsze

Najnowsze

Prezydent o sprawie Trynkiewicza: Trwa wyścig z czasem. Państwo go wygra

W sprawie Mariusza Trynkiewicza trwa wyścig z czasem, a ze względu na bezpieczeństwo w tym przypadku można sięgnąć pod nadzwyczajne rozwiązanie - uważa Bronisław Komorowski, gość "Faktów po Faktach". - Dzisiaj rzeczywiście trwa wyścig z czasem. Jestem przekonany, że ten wyścig państwo polskie wygra - podkreślił jednak prezydent.

Molestowanie w rodzinnym domu dziecka? Zbada prokuratura

Gdańska prokuratura bada dwa zawiadomienia dotyczące możliwości wykorzystywania seksualnego dzieci w jednym z miejscowych rodzinnych domów dziecka. Profilaktycznie śledczy wystąpili do sądu o pozbawienie opiekunów możliwości prowadzenia dalszej opieki nad dziećmi.

Szkoła baletowa ma zapłacić kurii 5 mln zł

Skarb Państwa musi w ciągu dwóch lat opuścić część pomieszczeń szkoły baletowej w Poznaniu oraz zapłacić poznańskiej kurii prawie 5 mln zł za korzystanie z budynku bez umowy - orzekł w środę Sąd Okręgowy w Poznaniu.

Zachodnie wywiady kontaktują się z Asadem? Mocarstwa milczą lub zaprzeczają

Przedstawiciele służb wywiadowczych krajów zachodnich potajemnie odwiedzali w ostatnim czasie Damaszek, aby omówić sposoby walki z radykalnymi islamistycznymi ugrupowaniami - poinformował w środę syryjski wiceminister spraw zagranicznych Fajsal Mekdad. Zachodnie służby do takich kontaktów się nie przyznają.

Polskie postawy wobec Holokaustu

Postawa Polaków wobec zagłady Żydów podczas II Wojny Światowej nawet po dziesięcioleciach wywołuje kontrowersje. Socjolog, profesor Ireneusz Krzemiński wskazywał na badania naukowe, zgodnie z którymi w wielu regionach więcej było aktów okrucieństwa wobec Żydów, dokonanych przez Polaków, w tym żołnierzy AK, niż przypadków bohaterskiego ukrywania rodzin, pochodzenia żydowskiego. Nie mógł zgodzić się z tym poseł partii "Polska Razem Jarosława Gowina" Jacek Żalek, którego zdaniem podłe zachowania polskich obywateli podczas Holokaustu stanowiły jedynie wyjątek od reguły.

Spowiadał ludzi, organizował zbiórki. Fałszywy ksiądz zatrzymany

Przez wiele lat odprawiał msze, organizował nielegalne zbiórki pieniędzy a nawet spowiadał ludzi. Wczoraj zatrzymała go policja, bo - jak się okazało - księdzem nigdy nie był. Oszukańczą działalność Jacka K. pierwsi ujawnili dziennikarze "Uwagi!" TVN w reportażu wyemitowanym w 2010 roku.

"Stop rasizmowi". Tysiące Afrykanek wyszło na ulice Tel Awiwu

Kilka tysięcy afrykańskich kobiet z małymi dziećmi manifestowało w Tel Awiwie przeciwko odmowie przyznania im przez władze izraelskie statusu uchodźcy. "Jesteśmy uchodźcami" - skandowały kobiety. Niektóre miały dzieci na rękach lub w wózkach.

Wyślą 27 strażników do ośrodka dla zabójców i gwałcicieli

Służba Więzienna jest przygotowana do wyznaczenia funkcjonariuszy mających pełnić służbę w specjalnym ośrodku odosobnienia dla najniebezpieczniejszych przestępców już po odbyciu przez nich kary - poinformował ppłk Jarosław Góra, rzecznik prasowy SW. Mowa o placówce w Gostyninie, do którego może trafić m.in. skazany za zabójstwo czterech chłopców Mariusz Trynkiewicz.

NFZ powołał specjalny zespół ds. kolejek

W centrali Narodowego Funduszu Zdrowia został powołany specjalny zespół, który ma przygotować rozwiązania mające przyczynić się do skrócenia kolejek pacjentów do świadczeń. Takie zespoły powstały także w niektórych oddziałach regionalnych NFZ.

Bruksela "przygotowuje zarzuty" wobec Gazpromu

Komisja Europejska kontynuuje postępowanie przeciwko Gazpromowi w sprawie domniemanych praktyk monopolistycznych. - Jesteśmy w trakcie przygotowywania zarzutów wobec rosyjskiego koncernu - poinformował komisarz UE ds. konkurencji Joaquin Almunia.

Wykonawca upadł. Miasto zapłaciło za basen dwa razy

Prawie milion złotych musiała zapłacić po raz drugi Oława (woj. dolnośląskie) za prace przy budowie basenu. Wykonawca dostał wcześniej pieniądze, ale zbankrutował i nie zapłacił swoim podwykonawcom. Sądy zdecydowały, że to gmina musi pokryć finansowe zobowiązania wobec nich. To prawdopodobnie nie koniec roszczeń.

Chcieli ukraść łyżkę do koparki. Nie zmieściła się do opla

Policja z Bielska-Białej (woj. śląskie) złapała na gorącym uczynku trzech mężczyzn próbujących wywieźć z placu budowy łyżkę do koparki. Okazało się, że nie zmieści się ona do samochodu osobowego, którym przyjechali rabusie. Na widok policji nie próbowali nawet uciekać. Usłyszeli już zarzuty, grozi im 5 lat więzienia.

Smuda znów da piłkarzom w kość. "Ciężka praca musi być"

Zawodnicy krakowskiej Wisły za kilka dni pojadą do Grodziska Wielkopolskiego na pierwszy z zimowych obozów przygotowawczych. Franciszek Smuda przyznał na pierwszej w tym roku konferencji prasowej, że, podobnie jak przed rundą jesienną, znów da piłkarzom w kość. - Gdyby przygotowania były złe, to nie mielibyśmy takiej jesieni. Nawet niektórzy żartują już teraz na myśl o zgrupowaniu w Grodzisku. Latem paru chłopaków wymiotowało tam ze zmęczenia, więc mówią, że jedziemy podlać tamtejsze tuje, żeby rosły dalej. Ciężka praca musi być, bo jak wyłożymy sobie leżanki, to nic z tego nie będzie - powiedział "Franz".

Utrudniona praca Probierza. Nie może wzmocnić zespołu

Michał Probierz, szkoleniowiec Lechii Gdańsk, ma na pierwszym z zimowych obozów wyjątkowo trudne zadanie. Ze względu na proces przejmowania klubu przez niemiecko-szwajcarsko-portugalską grupę inwestorów, wszystkie ruchy transferowe Lechii zostały na razie wstrzymane. "Polski Guardiola" liczy na to, że klub trafi w ręce nowych właścicieli jak najszybciej - tak, by nowych zawodników udało się zakontraktować przed kolejnym obozem przygotowawczym, na który gdańszczanie wyjadą 24 stycznia.

Kradł wózki inwalidzkie i sprzedawał na złom

W ręce policji wpadł Sylwester W., podejrzewany o kradzież wózków inwalidzkich ze szpitalnego oddziału ratunkowego w Elblągu. Proceder trwał od ubiegłego roku. Ukradzione wózki 34-latek miał sprzedawać w punkcie skupu złomu po 15 zł za sztukę. Szpital stracił w ten sposób prawie 4,8 tys. zł.

Mieszkańcy: ten zakład truje nas ołowiem. Dyrektor: wygasimy produkcję

Dwoje kilkuletnich dzieci z miejscowości Korsze (woj. warmińsko-mazurskie) trafiło do szpitala z podwyższonym stężeniem ołowiu we krwi. Mieszkańcy nie mają wątpliwości - winę ponosi zakład utylizacji akumulatorów, który wciąż pracuje, mimo że sanepid stwierdził, iż stanowi zagrożenie. W środę mieszkańcy od rana gromadzili się przed zakładem, domagając się jego zamknięcia. Dopiero po południu dyrektor ogłosił, że w ciągu czterech dni zakład wygasi produkcję.