Jedna decyzja ojca przekreśliła marzenia zawodnika Zawiszy, Jorgego Kadu. Piłkarz "Zetki" przyznał w rozmowie z oficjalną stroną klubu, że w młodości był o krok od przejścia do FC Porto. Popularne "Smoki" zaprosiły 15-letniego wówczas Kadu na testy, ale ojciec zawodnika nie podpisał zgody na jego wyjazd do Europy. - Mama podpisała zgodę, natomiast tata nie. Stwierdził, że w tym momencie najważniejsza jest szkoła. Byłem niewyobrażalnie zły na ojca, jednak wtedy nie zdawałem sobie sprawy, jak wielka to mogła być dla mnie szansa. Teraz mając tą świadomość złość nie tylko nie minęła, ale jest jeszcze większa - zdradził Kadu.