Wokalistka Miley Cyrus nie przestaje szokować. Na koncercie w Londynie - inaugurującym jej trasę koncertową w Wielkiej Brytanii - nie tylko przybierała wulgarne pozy oraz dotykała się w miejscach intymnych, ale "wzbogaciła" też swoje show o stek wyzwisk pod adresem fanów ("Witajcie, skur..syny!"). Dostało się nawet pielęgniarce, która opiekowała się nią w szpitalu ("k..wa, która chciała mnie zabić").