Prof. Henryka Domańskiego przez kilka dni poszukiwała policja, mimo że leżał w tym czasie w jednym z warszawskich szpitali. W programie "Wstajesz i wiesz" socjolog przyznał, że trudno mu oceniać działania służb, bo nie pamięta pierwszych dni po zaginięciu. - Patrząc jednak na to jako obywatel, uważam, że szpital i policja powinny jak najszybciej wiedzieć, kim się jest - podkreślił.