Jeszcze długo po wypadku policja nie wiedziała, kto zginął, był tak drastyczny. Samochód w Gądkowie Wielkim (woj. lubuskie) uderzył w drzewo, spadł do rowu i spłonął. Zginęły trzy osoby. Dziś policja informuje, że w samochodzie była jeszcze jedna - 16-latek, który najprawdopodobniej prowadził auto, a który uciekł z miejsca wypadku.