Benedykt XVI powiedział po przylocie do Libanu, że przybywa jako "pielgrzym pokoju". Na lotnisku w Bejrucie papieża powitał oficjalnie prezydent Michel Suleiman, natomiast w innym mieście Libanu, Trypolisie, papieża "powitały" demonstrujące tłumy. Ludzie skandowali antypapieskie hasła i podpalili KFC.