Zamiast rebeliantów zbombardowali szkołę. Bo namiary były "złe"

Celowali w rebeliantów, trafili w szkołęmil.ru

Oddział rosyjskiego wojska, który zbombardował pociskami moździerzowymi szkołę w Dagestanie, celował w kryjówkę islamskich rebeliantów - oznajmił Wojskowy Komitet Śledczy. Dowódca grupy żołnierzy miał podać przez pomyłkę złe namiary obsłudze moździerza.

Do ostrzału szkoły z internatem w mieście Bujnaksk doszło w czwartek w nocy. Kilka granatów moździerzowych spadło na teren placówki oświatowej na tyle szczęśliwie, że nikt nie ucierpiał, ale budynek szkoły został uszkodzony.

Początkowo wojsko twierdziło, że bombardowanie było elementem ćwiczeń, ale ministerstwo obrony później sprostowało, że żadnych manewrów w okolicy nie planowano.

Po krótkim dochodzeniu wojskowi śledczy w piątek oznajmili, że doszło do "pomyłki" podczas pogoni za domniemanymi islamskimi rebeliantami w pobliskich lasach. Oddział żołnierzy szykował się do zaatakowania "kryjówki terrorystów", uprzednio bombardując ją za pomocą moździerza. Dowódca drużyny miał jednak wydać złe rozkazy swoim podwładnym, którzy posłali kilka pocisków w szkołę.

Ostatecznie poza uszkodzeniem placówki oświatowej wojsko tej nocy niczego nie wskórało. Nie zabito żadnych rebeliantów.

Autor: mk/mtom / Źródło: Ria Novosti

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru