Niezidentyfikowany mężczyzna poinformował, że umieścił bomby na terenie całego kampusu Uniwersytetu w Austin. Zarządzono masową ewakuację wszystkich budynków uniwersytetu.
Anonimowy mężczyzna miał zadzwonić i poinformować o rzekomych bombach o godzinie 8.35 rano czasu lokalnego. Według niego, ładunki są umieszczone na terenie całego kampusu. - Mężczyzna o bliskowschodnim akcencie oznajmił, że jest członkiem Al-Kaidy i bomby wybuchną w ciągu 90 minut - poinformowała uczelnia.
W reakcji na groźbę władze uniwersytetu nakazały natychmiastową ewakuację. Pracownicy i studenci mają się trzymać jak najdalej od budynków uczelni. Policja zaczęła sprawdzać, czy rzeczywiście na terenie kampusu są bomby, ale przez dwie godziny od ogłoszenia alarmu nic nie znaleziono.
Godzinę po telefonie na Uniwersytet w Austin, do podobnego zdarzenia doszło na uniwersytecie stanowym Dakoty Północnej. Tam również anonimowy mężczyzna oznajmił, że umieścił na kampusie bomby i nakazano ewakuację.
Jak zaznaczają amerykańskie media, w tym tygodniu na całym obszarze centralnych stanów USA wywoływane są liczne fałszywe alarmy bombowe. Na czas sprawdzenia anonimowych doniesień o bombach zamknięto między innymi lotniska w Fargo i Grand Forks.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP, huffingtonpost.com
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)