- Trzeba wiedzieć kiedy można, a kiedy nie - tłumaczył swoje zdanie na temat gwałtów w "Kropce nad i" lider Kongresu Nowej Prawicy (KNP) Janusz Korwin-Mikke. W kwestii Ukrainy Korwin-Mikke stwierdził, że ukraiński premier Arsenij Jaceniuk jest agentem niemieckim. Z jego opinią nie zgodził się kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, poseł Polski Razem Paweł Kowal, który stwierdził, że Korwin-Mikke "podaje nieprawdziwe informacje i uwodzi teoriami, które nie są potwierdzone".