- W ciągu kilku ostatnich tygodni zanotowaliśmy 25-procentowy wzrost zamówień przez klientów indywidualnych – mówi przedstawiciel jednej z firm kurierskiej Andrzej Wasielewski. - Dla mnie ta sytuacja ma dwie strony medalu. Z jednej strony zarobię więcej, a z drugiej jestem bardziej narażony: ja, moja rodzina, znajomi – zauważa pan Bartek, od prawie 10 lat kurier z Rzeszowa. Sprawdzamy, jakimi wytycznymi kierują się w czasie epidemii te firmy, żeby zapewnić bezpieczeństwo swoim klientom i pracownikom.