Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Śląsku, w którym zginęło dziewięć osób, oficjalnie ruszy w poniedziałek. Kluczowym świadkiem będzie kierowca autobusu, który na razie przebywa w szpitalu. Ale nie tylko on. W poniedziałek zostanie przesłuchany kierowca, który "nie brał udziału w zdarzeniu, ale jego zachowanie mogło je spowodować".