Wyrok czterech i pięciu lat więzienia dla oprawców 38-latka ze wsi Bzite (woj. lubelskie) wywołał mnóstwo komentarzy. O "rażąco niskiej karze" mówił m.in. minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro. Z kolei obrońcy skazanych podkreślali, że nie doszło do żadnego przestępstwa, a ich klienci jedynie się bronili przed agresją 38-latka. Sprawa będzie rozpatrywana w sądzie drugiej instancji, a my dotarliśmy do treści apelacji stron.