Piątek, 17 sierpnia, 21:00
Scenariusz na najbliższy miesiąc jest jeden: wniosek o skrócenie kadencji będzie głosowany 6 września, a wybory odbędą się w październiku. - Wybory będą 21 października. Wskazuje na to polityczny rozsądek - podkreślił Antoni Mężydło. Planem awaryjnym poseł PiS nazwa scenariusz, który PiS przedstawiło PO. Zakłada on dymisję rządu Jarosława Kaczyńskiego, a potem jak najszybsze doprowadzenie do fiaska powołania nowego gabinetu. W takim wypadku wybory odbyłyby się najwcześniej 28 października lub 4 listopada.