Płacz, nerwy i łzy - 20 kobiet, w tym kilka w ciąży, głoduje wraz ze swymi dziećmi w budynku rady miasta Wałbrzycha. Nie mogą się pogodzić, że odłączono im media w nielegalnie zajmowanych mieszkaniach. Sytuację miała rozwiązać rozmowa z wiceprezydentem. Tak się nie stało. Po jej zakończeniu, gdy kobiety wychodziły, jedna z nich dostała zawrotów głowy i spadła ze schodów.