Rządowy TU-154, naprawiony i odmrożony, leci po prezydenta do Japonii. Jeszcze niedawno nie było pewne, czy Tupolew nie zostanie w Mongolii na dłużej. Mimo, że w samolocie wymieniono wadliwą część, która uniemożliwiła wtorkowy start maszyny z lotniska mroźnego Ułan Bator, to i tak nie mógł wzbić się w górę z powodu mrozu.