"Jak się dowiedziałem, co się dzieje, to chwalę Boga - ponieważ państwo i ja możemy dalej rozmawiać, także moi współpracownicy, i najważniejsze - moja żona jest tutaj istotna" - mówił prezydent Lech Kaczyński po wylądowaniu w Japonii. Wcześniej, z powodu awarii rządowego samolotu TU-154 w Mongolii, Kancelaria Prezydenta musiała wyczarterować dla prezydenta mongolską maszynę.