Negocjacje ze strajkującymi pielęgniarkami w Radomiu zakończyły się na razie fiaskiem. Władze miasta nie tracą jeszcze nadziei. - Jest zbyt wcześnie, by mówić o ewakuacji lub o zamknięciu oddziałów – zapewnia wiceprezydent Radomia, Anna Kwiecień. Według szefowej związków, dyrekcja szpitala powinna proponować pielęgniarkom nie tymczasowy dodatek, ale podwyżkę pensji.