Przekonanie wyborców do swojej osoby kosztuje. Ostatnie wybory prezydenckie, w 2005 roku, były rekordowe pod tym względem. Dwaj główni kandydaci, Donald Tusk i Lech Kaczyński, wydali odpowiednio 14,2 mln zł i 13,4 mln zł. Zdobycie jednego głosu kosztowało każdego z kandydatów odpowiednio 2,02 zł i 1,62 zł. Obecne przyśpieszone wybory mogą być jeszcze droższe, ponieważ wszystko trzeba robić w ekspresowym tempie.