O Nowakowskim mówi się "mistrz małej formy". I rzeczywiście tom "Czarna i Mała" zawiera opowiadania, właściwie obrazki liczące zaledwie kilka stron tekstu. Autor nie dość, że wybrany temat zamyka w formie nad wyraz lapidarnej (co już jest dużą zaletą), to jeszcze narzuca czytelnikowi tempo - uciętym zdaniem, równoważnikiem, serią słów wystrzeloną niczym z karabinu maszynowego.