Ostatnia piosenka, jaką Whitney Houston nagrała przed śmiercią, pojawi się w filmie "Sparkle", gdzie zagrała jedną z głównych ról. - Zaskoczyła mnie tym, że była tak zabawna. Nawet jak pracowaliśmy do 2 czy 3 w nocy śmiała się razem z całą ekipą - wspomina pracę na planie producent filmu. To historia trzech sióstr, które zdobyły sławę, zakładając zespół. Sielanka skończyła się w chwili, gdy jedna z nich zaczęła mieć problemy z narkotykami.