Opis zadawanych tortur jest wstrząsający, rozmiar dziecięcych krzywd niewyobrażalny, a beztroska służb, które mogły tragedii zapobiec, osłabiająca. Dopiero, gdy ginie drugie dziecko, zaczyna się poruszenie. Rodzice zastępczy z Pucka z zarzutami zabójstwa i śmiertelnego pobicia dzieci lądują w areszcie. A to, co z każdym dniem odkrywają śledczy, przyprawia o ból głowy. Dzieci były musztrowane, a gdy nie robiły tego czego od nich oczekiwano, były regularnie i ciężko bite.