O bezradności - takiej, która rodzi nawet agresję. To bezradność osób prowadzących biznes w tradycyjny sposób w obliczu cyfrowej konkurencji. Dobrym przykładem jest to co dzieje się na rynku taksówkarskim, na który także w Polsce wkracza Uber. To aplikacja, która - mówiąc w skrócie - łączy pasażerów z kierowcami. Usługę zamawia się jak taksówkę, samochód formalnie taksówką jednak nie jest, a kierowca nie jest taksówkarzem. Jest prywatnym przedsiębiorcą, który wśród taksówkarzy wywołuje wściekłość. Dlaczego?