Około 250 tysięcy osób, dla których hasło "miłość, przyjaźń, muzyka" jest najważniejsze, bawiło się na 23. Przystanku Woodstock. Tak oficjalnie liczbę festiwalowiczów w Kostrzynie nad Odrą szacowała policja. Jerzy Owsiak oceniał, że przez pola, na których stanęły sceny, mogło przewinąć się nawet kilka razy więcej osób. - Pół miliona, 600 tysięcy, 700 tysięcy a może i milion osób bawiło się w pokoju - mówił. Cztery dni - od 2 do 5 sierpnia - wypełniały koncerty, tańce, rozmowy w Akademii Sztuk Przepięknych i mnóstwo pozytywnej energii.