Tarcza antykorupcyjna była jedynie chwytem PR-owskim. W kancelarii premiera uznano bowiem, że to sexy temat. Nikt jednak nie widział konkretnych dokumentów - przekonywał w TVN24 poseł PiS Paweł Poncyljusz. Jego zdaniem, były szef CBA mówiąc, że rząd nie polecił mu ochraniać przetargu na stocznie, nie kłamał. - Ktoś (inny - red.) zawinił, kogoś powiesili, tym wiszącym jest Mariusz Kamiński - ocenił Poncyljusz.