Polska

Polska

"Tyle cierpienia, ile to dziecko doznało, sprawiło, iż nie miało już siły płakać"

Kiedy trzymiesięczny chłopiec trafił do szpitala w Elblągu, miał tak dużo złamań, że - jak mówili lekarze- nie miał już nawet siły płakać. Prokuratura Okręgowa w Elblągu oskarżyła 29-latka o usiłowanie zabójstwa syna. - Działał ze szczególnym okrucieństwem - przekazała Iwona Piotrowska z elbląskiej prokuratury. Mężczyzna oskarżony został także między innymi o znęcanie się nad matką dziecka i ich psem.

Owacja na stojąco w Sejmie. Rzecznik Praw Obywatelskich o ustawie represyjnej

W Sejmie odbyło się w piątek drugie czytanie projektu ustawy dyscyplinującej sędziów autorstwa klubu Prawa i Sprawiedliwości. Głos zabrał również rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, którego przemówienie część parlamentarzystów nagrodziła oklaskami. W nocy komisja sprawiedliwości przyjęła do projektu 22 poprawki zgłoszone przez PiS i Porozumienie. Odrzuciła wszystkie ponad 80, które proponowała opozycja. W TVN24 trwa wydanie specjalne.

Małżeństwo oskarżone o sutenerstwo. Prokuratura: pomagali im też rodzice

Magdalena Sz., jej mąż Paweł oraz rodzice Urszula i Zdzisław - cała czwórka została oskarżona przez wrocławską prokuraturę. Według śledczych małżeństwo nakłaniało kobiety do prostytucji i zarabiało na tym pieniądze, za które kupowało nieruchomości we Wrocławiu. W papierach, jako nabywcy, figurują rodzice. Jak zapewnia prokuratura, byli w pełni świadomi przestępczego procederu.

Nocne obrady były "pogwałceniem elementarnych praw pracowniczych"

To pogwałcenie elementarnych praw pracowniczych. Jak można pracowników Kancelarii Sejmu trzymać do 5 rano i zmuszać ich, żeby przyszli do pracy na godzinę 8? - pytał przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka. Odniósł się w ten sposób do całonocnych obrad sejmowej komisji sprawiedliwości nad projektem ustawy autorstwa PiS, które zakończyły się w piątek rano.

Brutalnie zabił pięcioletnią córkę. Miał wyjść na wolność, sąd zmienił decyzję

Mariusz L. brutalnie zabił w Gdańsku swoją 5-letnią córkę. Został uznany za niepoczytalnego. Po czterech latach Sąd Okręgowy w Bydgoszczy postanowił, że może wyjść z zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Prokuratura złożyła wtedy zażalenie, a Sąd Apelacyjny w Gdańsku skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Teraz sąd zmienił decyzję i zadecydował, że mężczyzna będzie nadal leczony w zamkniętym zakładzie.

Wiercili pod ziemią, wybuchł gaz, zginęło osiem osób. Areszty po tragedii w Szczyrku

Aresztowano trzech mężczyzn odpowiedzialnych za roboty ziemne na ulicy Leszczynowej w Szczyrku 4 grudnia. Powód - ich wyjaśnienia wymagają weryfikacji. Według prokuratury roboty te związane są z uszkodzeniem gazociągu, co doprowadziło do eksplozji, zawalenia się domu i pożaru. W katastrofie zginęło ośmioro mieszkańców tego domu - trzypokoleniowa rodzina. Najmłodszy Staś miał trzy lata, jego dziadek i wujek zdobywali medale w narciarstwie alpejskim.

"Ludziom nie dawaj. Nie dawaj tamtym posłom". Klub PiS rozmawia w przerwie o "podmianie"

W nocy z czwartku na piątek sejmowa komisja sprawiedliwości pracowała nad zapisami projektu klubu PiS dotyczącego nowelizacji ustaw sądowych. Obrady miały bardzo burzliwy przebieg, w przerwach też nie było spokojnie. W trakcie jednej z nich posłowie obozu rządowego potajemnie wprowadzali poprawki, ale - jak wynika z nagrań - ich treścią nie chcieli się dzielić z pozostałymi posłami. Moment ten wychwyciły mikrofony znajdujące się w sali.

Tusk: los każdego obywatela będzie pośrednio podporządkowany woli partii

Tego typu ustawa, tak zwana kagańcowa dla sędziów, wypycha Polskę z Europy. To mnie najbardziej niepokoi - powiedział były premier i były przewodniczący Rady Europejskiej. Odnosząc się do nocnych obrad komisji sprawiedliwości, która przyjęła projekt z poprawkami stwierdził, że "to zła tradycja, że kontrowersyjne ustawy są przepychane kolanem", ale "istotą problemu jest treść" ustawy.

Sztuczne choinki wymienili na żywe świerki

Mieszkańcy Białegostoku skorzystali z okazji i wymienili swoje stare sztuczne choinki na naturalne żywe świerki. Akcję przygotowało miasto Białystok. Urzędnicy rozdali sto żywych choinek. Sztuczne trafią do utylizacji.

"Tak robi złodziej", "to są jakieś jaja". Burzliwe nocne obrady na nagraniach

W piątek wcześnie rano, po niemal 10 godzinach obrad, sejmowa komisja sprawiedliwości przyjęła projekt nowelizacji dotyczący dyscyplinowania sędziów, wprowadzając do niego poprawki autorstwa klubu PiS. - Gdyby politycy PiS-u nie mieli nic do ukrycia, to by to procedowali z dumą i uśmiechem na twarzy w ciągu dnia. Ale procedują w nocy, a tak robi złodziej - stwierdziła posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Obrady miały burzliwy przebieg i zostały uwiecznione na nagraniach.

"Tego gniota nie da się poprawić". Nocne obrady, protesty, ponad 100 głosowań. Ustawa represyjna przeszła

Sejmowa komisja sprawiedliwości po niemal 10 godzinach obradowania, po godz. 5. rano w piątek, przyjęła projekt ustawy represjonującej sędziów. Dyskusje nad kolejnymi poprawkami, które w przypadku opozycji oznaczały z reguły wnioski o wykreślenie wielu przepisów, trwały do godziny 3.30. Potem doszło do serii ponad 100 głosowań. Przeszły między innymi poprawki zgłoszone przez Porozumienie. Ponad 80 poprawek opozycji odrzucono.

Sąd nie zgodził się na wydanie Polsce Stefana Michnika

Sąd Rejonowy w Goeteborgu nie zgodził się w czwartek na wydanie polskim władzom byłego stalinowskiego sędziego Stefana Michnika - wynika z uzyskanego przez Polską Agencję Prasową protokołu. Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk ocenił, że decyzja jest "niezrozumiała i niemożliwa do pogodzenia z zasadami państwa prawa".

Giertych: celem PiS jest bezkarność

Prawo i Sprawiedliwość chce przejąć sądy po to, by mieć możliwość wsadzania do aresztu polityków, dziennikarzy, którzy mówią o tym złodziejstwie, które się w kraju na masową skalę dzieje - ocenił mecenas Roman Giertych, który w "Faktach po Faktach" komentował dyscyplinujący sędziów projekt ustawy autorstwa klubu PiS. Giertych zwrócił uwagę, że "PiS zapewnił sobie bezkarność poprzez przejęcie prokuratury", a teraz "chcą zapewnić sobie bezkarność w szerszym pojęciu".

"Małość" i "grzebanie trójpodziału władzy". Burzliwa debata w sprawie ustawy represyjnej

Sejm, po burzliwej debacie, skierował w czwartek do dalszych prac w komisji projekt nowelizacji niektórych ustaw sądowych autorstwa klubu PiS. Wcześniej przez ponad dwie godziny posłowie debatowali nad projektem. - To represyjne ustawy, bolszewicka narracja. Wszyscy jesteście Banasiami - mówili posłowie opozycji. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "prosił", by opozycja "nie przeszkadzała" w zmienianiu sądownictwa.

"Duch Piotrowicza krąży nad komisją". Pracują nad ustawą represyjną

Sejm głosami Zjednoczonej Prawicy nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustawy mającej wywierać presję na sędziów. W czwartek wieczorem zajmuje się nim komisja sprawiedliwości. Obrady są burzliwe. Opozycja oskarżyła jej przewodniczącego Marka Asta o ograniczanie prawa do dyskusji.

Incydent podczas debaty w Sejmie. Straż Marszałkowska wyniosła mężczyznę

Podczas sejmowej debaty nad projektem klubu PiS, dotyczącym dyscyplinowania sędziów, doszło w czwartek do incydentu. Straż Marszałkowska wyniosła mężczyznę z galerii dla przedstawicieli mediów i gości na sali plenarnej. To działacz Obywateli RP Paweł Wrabec, który, jak mówił TVN24, wyciągnął transparent. "Regulamin Sejmu umożliwia publiczności obserwowanie, a nie zakłócanie obrad" - poinformował dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.

Pogrzeb rodziny Kaimów. "Trzeba pracować, ale nie kosztem drugiego człowieka"

- Nie ferujmy wyroków, nie osądzajmy, dajmy czas tym, którzy mają wyjaśnić tę tragedię. Ona musi nas czegoś nauczyć, żeby ta ofiara nie poszła na marne. Powinniśmy zadać sobie pytanie, gdzie tak pędzimy. Trzeba pracować, ale nie kosztem drugiego człowieka, nie za wszelką cenę. Nic co materialne nie zabierzemy z tego świata. Otwórzmy się na rodzinę, na sąsiadów. Cała nasza społeczność złączyła się w smutku. Oby to współczucie i ta chęć niesienia pomocy pozostała wśród nas - mówił burmistrz Szczyrku na pogrzebie rodziny Kaimów, która zginęła w swoim domu po wybuchu gazu.