Od samego lądowania w stolicy, Dhace, jesteśmy rzuceni w sam środek miasta. Od razu uderzamy w ścianę dźwięków, wielkomiejskiego chaosu - mówił Sebastian Placzek, podróżnik. Jak wskazywał, mimo że zabytki w Bangladeszu "możemy policzyć na palcach jednej ręki (...), to sam w sobie jest to ciekawy kraj, w którym co krok odkrywamy coś zupełnie nowego". - To jest póki co kraj dla osób, które podróżują z plecakiem, nie wyobrażam sobie kogoś, kto nagle wyrusza z plaży z Saint-Tropez do Bangladeszu - ocenił gość programu "Pokaż nam świat" w TVN24 BiS. Jego zdaniem "po Bangladeszu żaden inny kraj może już nie być tak ciekawy, może tak nie zaskakiwać".