Jak będzie niedługo defilada z okazji święta Wojska Polskiego i będzie jechał jakiś czołg nie w pełni skompletowany, to rozumiem, że są wolne miejsca i można się dosiąść, bo dowódca się zgodzi - komentował we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 pułkownik Robert Decyk, były zastępca szefa Biura Ochrony Rządu. Sytuację, kiedy rządowym samolotem podróżowała żona marszałka Sejmu, bez Marka Kuchcińskiego, nazwał "absolutnie niedopuszczalną".