"Za czynienie dobra nie wsadzamy" - symboliczne słowa dla odnowy moralnej, pod hasłem której PiS wprowadzał swoje zmiany w sądach. Słowa, które miał pisać do internetowej hejterki Łukasz Piebiak. Wiceminister sprawiedliwości, ale też sędzia, który przez lata bezskutecznie starał się o awans, a u boku Zbigniewa Ziobry zrobił spektakularną karierę. Podobnie jak sędzia Jakub Iwaniec, choć z dyscyplinarką na koncie, awansowany przez ministra, który tyle mówi o oczyszczeniu środowiska sędziowskiego. Ich kariery pokazywaliśmy wiele miesięcy temu, teraz okazuje się, że to oni, podwładni ministra, mieli odgrywać kluczową rolę w ujawnionej aferze hejterskiej. Tomasz Marzec.