- Zasada będzie taka, że po końcu roku, kiedy (...) będziemy mogli określić, ile więcej polska rodzina zapłaciła za prąd, zrekompensujemy tę różnicę - wyjaśniał w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych. Dodał, że może to kosztować polski budżet do trzech miliardów złotych.