Nie mam wątpliwości, że Beata Szydło nie ma żadnych kontaktów z ludźmi pokroju Olgierda L. - zapewnił w niedzielę w TVN24 Bertold Kittel, jeden z autorów reportażu "Superwizjera" o liderze trójmiejskiego przestępczego półświatka. W materiale pokazano między innymi przypadkowe spotkanie przestępców z członkami ówczesnego rządu. Reporter zauważył jednak, że "siły zaangażowane w ochronę bezpieczeństwa najważniejszych osób państwie są ogromne". - Zakładam, że po stronie aparatu, który zajmował się bezpieczeństwem pani premier, była świadomość tego, kto tam jest - dodał.