Europejskie kluby albo już tną wydatki, albo zaraz to zrobią, bo nie będą miały innego wyjścia z powodu zawieszenia rozgrywek przez koronawirusa. Tymczasem wielu piłkarzy w Ameryce Południowej szuka sposobów, żeby otrzymywać całe pensje. - Nie sądzę, że istnieje powód do obniżenia zarobków. Nie gramy, ponieważ taka jest potrzeba chwili - oświadczył Guilherme Arana z Atletico Mineiro.