Przez czochranie jej sierści muszą jeszcze częściej myć ręce, ale przynosi im gigantyczną ulgę w pracy. Biszkoptowa labradorka Wynn odwiedza szpital w Denver, kiedy jej opiekunka przychodzi do pracy na oddział ratunkowy. - Ona nas ratuje. Tak jakby wyczuwa, kiedy ludzie się stresują i podchodzi wtedy bliżej, wspina się na kolana - opowiada lekarka, której zwierzę pomaga lekarzom w walce ze stresem.