16-letnia Kornelia K. zaginęła 11 lutego, ponad dwa miesiące później jej ciało, ukryte w płytkim dole, znaleziono w lesie w Konstancinie-Jeziornie. - Dzisiaj wiemy, że gdy otrzymaliśmy zawiadomienie o zaginięciu, Kornelia już nie żyła - mówi TVN24 rzecznik stołecznej policji. Matka nastolatki zarzuca policji bezczynność.