Wzrost stawek opłat na autostradzie A4 jest niezasadny oraz uderzający bezpośrednio w kierowców i transport samochodowy - oceniła w piątkowym komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Drogowcy w ten sposób odnieśli się do wniosku spółki Stalexport Autostrada Małopolska, która chce wprowadzić podwyżki od października.
Spółka Stalexport Autostrada Małopolska poinformowała w czwartek, że od października 2020 chce podwyższyć opłaty za przejazd autostradą A4 na odcinku między Katowicami a Krakowem.
Koncesjonariusz wystąpił z wnioskiem o zgodę na podwyżki do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
GDDKiA odpowiada
W ocenie GDDKiA "wzrost stawek opłat jest niezasadny oraz uderzający bezpośrednio w kierowców i transport samochodowy". Zdaniem drogowców "koncesjonariusz, ustalając kwotę podwyżki, nie wziął pod uwagę wyjątkowych okoliczności gospodarczych oraz zmieniającej się sytuacji społeczno-ekonomicznej".
"W okresie pandemii wiele instytucji, podmiotów finansowych i przedsiębiorstw podejmuje zgoła odmienne działania obniżając stawki opłat. GDDKiA zwraca uwagę, że wprowadzenie wnioskowanej przez koncesjonariusza podwyżki nie znajduje uzasadnienia w obecnej sytuacji" - wskazano w komunikacie.
Ponadto według Dyrekcji "planowana zmiana stawki opłat może prowadzić do przeniesienia się części ruchu na drogi alternatywne do autostrady A4, co stoi w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym".
GDDKiA zwróciła uwagę, że "już teraz część dróg określonych w załączniku do umowy koncesyjnej jest w sposób bardzo istotny obciążona ruchem i posiada znikome rezerwy przepustowości". "Zaproponowany wzrost stawek opłat przyczyni się bezpośrednio do zwiększenia ruchu na tych drogach, co może istotnie negatywnie wpłynąć na możliwości obsługi przez nie ruchu lokalnego" - oceniła GDDKiA.
Dlatego drogowcy zwrócili się "z prośbą o rozważenie okoliczności, które mogłyby wpłynąć na zmianę propozycji Stalexportu w zakresie podwyższenia stawki opłat za przejazd". GDDKiA w stanowisku przesłanym do Stalexportu wskazała między innymi błędne założenia dotyczące prognozy ruchu przygotowanej i przedstawionej przez Stalexport Autostrada Małopolska.
Jednocześnie dyrekcja wyjaśniła, że prawo do podwyższenia opłaty za przejazd autostradą płatną wynika z umowy koncesyjnej.
"GDDKiA nie posiada realnych uprawnień do wpływania na decyzje związane ze zmianami stawek opłat, jeżeli są one zgodne z postanowieniami umowy koncesyjnej" - podkreślono.
Podwyżki na A4
Zmiany w cenniku mają objąć wyłącznie samochody o dwóch osiach z pierwszej kategorii, czyli między innymi auta osobowe.
Zgodnie z wnioskiem, opłata ma wzrosnąć z 10 zł do 12 zł na każdym placu poboru opłat (PPO) autostrady A4 Katowice-Kraków, czyli w Mysłowicach i Balicach. Oznacza to, że kierowcy zapłacą za przejazd całym odcinkiem 24 zł, a nie 20 zł jak dotychczas.
Od października ma się zmienić również wysokość stawki preferencyjnej za przejazd pojazdów kategorii pierwszej (z wyłączeniem motocykli) z wykorzystaniem płatności automatycznych. Wyniesie ona 8 zł na każdym PPO wobec 7 zł obowiązujących do 30 września.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN Turbo