OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Wzmożone kontrole kierowców autobusów komunikacji miejskiej, funkcjonariusze stołecznego Wydziału Ruchu Drogowego rozpoczęli 7 lipca. Sprawdzają stan trzeźwości i stan psychofizyczny kierowców komunikacji miejskiej, którzy rozpoczynali pracę i tych, którzy wracali do zajezdni.
Kierowcy są także kontrolowani w czasie postojów na pętlach. - Kontrole są niezapowiedziane i wyrywkowe na różnych liniach. Obejmą wszystkich przewoźników świadczących usługi w ramach autobusowej komunikacji miejskiej i prywatnych przewoźników – przekazał Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji..
"Wszystkie wyniki były negatywne"
- Do 28 lipca skontrolowanych zostało 1493 kierowców pod kątem stanu trzeźwości oraz 786 kierowców zostało przebadanych pod kątem narkotyków - przekazał Marczak. Dodając przy tym, że ostatniej doby sprawdzono 83 kierowców. Wskazał, że wszystkie wyniki były negatywne. - To bardzo dobra wiadomość. Pokazuje to odpowiedzialne podejście kierowców do swoich obowiązków - podkreślił.
Podczas badania stanu psychofizycznego pobierany jest od kierowcy wymaz z ust, który następnie jest umieszczany w testerze na obecność narkotyków. Takie badanie trwa około 30 minut.
- Trzeba mieć również na uwadze to, że badanie testerem to informacja wstępna, którą należy zweryfikować przez badanie próbki krwi i moczu. Dlatego w przypadku, gdy tester da odpowiedź wskazującą na możliwą obecność substancji odurzającej w organizmie danej osoby, zostaje ona przez policjantów przewieziona do szpitala na pobranie próbek do badań toksykologicznych" - przypomniał policjant.
W policyjnych akcjach bierze udział Zarząd Transportu Miejskiego. - Łącznie wspólnych kontroli z policjantami mieliśmy 574 - powiedział rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Tomasz Kunert. - Dla nas są o tyle ważne, że jeśli jest policja to możemy robić wszystko w pełni legalnie. Jeżeli któryś z kierowców zachowywałby się podejrzanie, to w takim przypadku policjanci mogą go sprawdzić narkotestem. My nie mamy takich narzędzi - ocenił.
Wzmożone kontrole po dwóch wypadkach
Kontrole mają związek z wypadkami autobusów, które zdarzyły się w stolicy na przełomie czerwca i lipca. Do pierwszego doszło 25 czerwca. Wówczas kierowca autobusu linii 186 spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła pasażerka, a czworo innych pasażerów zostało ciężko rannych. Tomasz U., który kierował autobusem, był pod wpływem amfetaminy. Został aresztowany.
Z kolei 7 lipca policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, do którego doszło na ulicy Klaudyny na Bielanach. Hubert U. - kierowca miejskiego autobusu linii 181 uderzył tam w cztery zaparkowane pojazdy i latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została z ogólnymi potłuczeniami przewieziona do szpitala.
25-latkowi zarzucono w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie posiadanie narkotyków i spowodowanie przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
Autorka/Autor: dg/ran
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZTM (zdjęcie ilustracyjne