Tenisistami byli znakomitymi, jeden z nich sięgnął nawet po zwycięstwo na wimbledońskiej trawie. Teraz martwią się o ich młodszego kolegę Rogera Federera, który ogłosił właśnie, że w sezonie 2020 na korcie już się nie pojawi, a zrobi wszystko, by mocniejszym być za rok. - Po tak długiej przerwie powrót jest trudny nawet dla 25-latka, a co dopiero dla kogoś zbliżającego się do czterdziestki - uważa Brad Gilbert.