Starosta ostrzeszowski zlecił kontrolę w lokalnym szpitalu. Chodzi o wyjaśnienie leczenia 35-letniej pacjentki, która zmarła w sobotę dzień po tym, jak lekarz zbadał ją "przez domofon" i odesłał do domu. Dyrektor placówki tłumaczył, że kobiecie już tydzień wcześniej zlecono specjalistyczne badania, których nie wykonała.