Kierowniczce sklepu sieci IKEA grożą dwa lata więzienia za "ograniczanie praw pracowniczych ze względu na wyznanie". Wszystko zaczęło się od wpisu pracownika na temat osób LGBT na firmowym portalu. W sprawę, która mogła mieć swój finał w sądzie pracy, włączyła się prokuratura, która na biegłego powołała księdza znanego z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat osób LGBT oraz związanego z instytucją, która broni poszkodowanego. Artur Warcholiński pyta o możliwy konflikt interesów i obiektywizm opinii biegłego.